Dziś odwiedziła mnie Carrantuohill i Jaśminowasia z Martynką :) Jak na fioletowe poddasze przystało wszystkie byłyśmy ubrane na fioletowo :) (oczywiście przypadek). Było wesoło, babsko, przytulnie :)
Carrantuohill uczyła nas jak zrobić składaczek, a sama dłubała prezenty :)
A oto przecudny prezent, który otrzymałam od Jaśminowasi :) Nacieszyć się nie mogę :) Cudeńko! Jeszcze raz dzięki Asiu!
To widzę że miło spędziłaś dzień :)Super sprawa takie spotkanko przy kawce i scrapkach :))
OdpowiedzUsuńPrezencik dostałaś cudny :)))
Buziaczki :*
było cudnie, dziękuję za spotkanie Aniu :*
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczam tych spotkań....
OdpowiedzUsuńohhhh ale było miło
OdpowiedzUsuńfakt te ciuchy to już przebiły wszystko ;-)
no ale Jaśminowasia już nie nacieszy się tą bluzeczką, bo przecież ją potnie i rozdzieli na trzy hihihi
dziękuję za prezencik i czekam na kolejne spotkanie ;-)