Tworzenie biżuterii z filcu (dzięki pomocy Natalii) wchłonęło mnie. Powstanie chyba niezła kolekcja klejnotów rodowych :) Oto kolejne kolczyki.
A to broszka, którą wyczarowała dla mnie na ostatnim spotkaniu Lili.
Dziękuję Wam za komentarze. Miło mi, że mnie odwiedzacie :)
Dziękuję Wam za komentarze. Miło mi, że mnie odwiedzacie :)
widzę, że filcowanie wciągnęło cię na dobre.. nie ma co, kolczyki są bardzo efektowne :D
OdpowiedzUsuńa podziwiam również aranżację i scenografię zdjęć :D super
Śliczne kolczyki i słodki motylek taki wiosenny :)
OdpowiedzUsuńświetne kolczyki !!! próbowałam filcować, ale coś mi nie wychodziło i były takie włochate... :P
OdpowiedzUsuńkolczyki są śliczne, a motylka zabierz jutro, to mu dofilcuję jakieś oczka:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńE..no.. a ja chciałam zedytowac posta i mi się usunął :( w każdym razie śliczne te Twoje klejnoto-kulczyki :-)
OdpowiedzUsuń