Jestem. Może ostatnio mniej tu, ale jestem. Zaglądam do Was choć nie zawsze starcza czasu na zostawienie komentarza. Wróciłam do pracy zawodowej i mocno ukróciło to czas na scrapowanie. Ale tak całkiem się nie lenię :) Robię ile mogę, niestety nie mogę na razie niczego pokazać, ponieważ jestem na jakiś czas bez aparatu. Mój aparat, och jak ja mu zazdroszczę, pojechał do Tybetu :) Tyle z tego dobrego, że pooglądam przynajmniej fotki. Jeśli uda mi się dorwać do czyjegoś aparatu to coś pokażę, choć część prac już poszła w świat. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwe wtorek mogę przyjść z aparatem
OdpowiedzUsuńTeż zazdroszczę Twemu aparacikowi :)
OdpowiedzUsuńi cieszę się że czytam Twe Literki ;)
ale się tu u ciebie zrobiło ślicznie
OdpowiedzUsuńTWÓJ BLOG JEST JAK ZE SNÓW- zapraszam po odbiór nagrody!!! Pozdrowionka i miłego powrotu do pracy:))))
OdpowiedzUsuńfajnie ma ten aparat:) zazdroszczę;)))
OdpowiedzUsuńszodka, że nie mogłaś pojechać razem z aparatem :)
OdpowiedzUsuńOj wiesz jak ja żałuję :)
OdpowiedzUsuń